Rzecz wstępna
Tak zwana wojna polsko-polska dawno wykroczyła poza granice funkcjonalnego sporu politycznego. Czy jednak jej brutalność skrywa jakikolwiek sens, możliwy do odczytania w kluczu wspólnego dobra? Chcąc pozostać aktywnym obywatelem, nie sposób nie zadać sobie tego pytania, a od samego konfliktu – całkowicie się zdystansować. Co zatem możemy zrobić?
Zdania są podzielone, choć nierówno, o czym świadczy dział „O co ta wojna?”. Na niebezpieczeństwo „permanentnego podniecenia” wskazuje Jan Rokita. Rafał Matyja przestrzega z kolei przed wchodzeniem do polityki w takim kształcie, twierdząc, że przyciąga ona w młodym pokoleniu głównie „cyników i idiotów”. Jałowość sporu podkreśla też Dariusz Gawin. Ja z kolei zwracam uwagę na antyrepublikański, partykularny wymiar walki PO i PiS, oraz na jej systemowe i cywilizacyjne uwarunkowania. Z jeszcze innych punktów widzenia spoglądają: Piotr Gociek, Jacek Kloczkowski i Andrzej Waśko.
Symbolem związku owej „wojny” z dobrem nas wszystkich może być stan polskiej przestrzeni publicznej. Tytuł traktującego o tym działu („Anatomia bezładu…”) mówi wiele, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Bogusz Modrzewski nie waha się wręcz postawić pytania: „po co Polakom miasta?”.
Pewnym pocieszeniem może być fakt, że kłopoty z tożsamością nie są tylko naszym udziałem. Mówi o tym Dominique Moisi w rozmowie z Aleksandrą Rybińską. Inne artykuły z działu „Zachód skręca w prawo” pokazują specyfikę prawicy krajów anglosaskich, Francji i Węgier.
Podziały wewnątrzkrajowe odbiją się nawet na przyszłorocznej polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej – dowodzi Maciej Brachowicz. Jak jesteśmy do niej przygotowani? Czołowy młody polityk związany z PO Rafał Trzaskowski twierdzi, że dobrze, jednak czy lista sukcesów polskiej dyplomacji, którą przedstawia, jest satysfakcjonująca?
„Polsko-polska wojna” zdaje się toczyć coraz bardziej obok realnych problemów polskich. Alternatywy należy zatem także spodziewać się z boku. Choćby jej dojrzewanie miało zająć wiele lat.
Bartłomiej Radziejewski
Redaktor Naczelny