Wiatr z nad morza

2020.10.05

Fundacja Republikańska

Budowa farm wiatrowych na polskich obszarach Bałtyku to szansa na szybszy rozwój gospodarczy, redukcję emisji dwutlenku węgla do atmosfery i powstanie regionalnego hubu przemysłowo-energetycznego. Niezbędna jest pomoc zagranicznych partnerów, należy jednak starać się, by korzyści w głównej mierze przypadły krajowym firmom.

Transformacja energetyczna, której celem jest – w dużym uproszczeniu – stworzenie efektywnego i nieszkodliwego dla środowiska oraz klimatu systemu energetycznego opartego na odnawialnych źródłach energii (OZE), stała się przedmiotem powszechnego zainteresowania. Skalę tej transformacji można porównać do okresu przemian w energetyce w związku z rozwojem elektrowni jądrowych po II wojnie światowej oraz przekształceń po kryzysie naftowym z 1973 r. Tak jak wtedy, również dzisiaj energetyka jest analizowana w szerokim spektrum spraw geopolitycznych, ekonomicznych i prawnych. Uwaga opinii publicznej zaczęła koncentrować się na wątkach związanych z transformacją energetyczną w 2008 r., kiedy światło dzienne ujrzał A Green New Deal[1] (Nowy Zielony Ład), czyli pakiet rozwiązań dla zapobieżenia skutkom ówczesnego kryzysu finansowego, wzrostu cen ropy oraz globalnego ocieplenia. Kwestie zmian klimatycznych – w pewnym zakresie – były już wcześniej przedmiotem corocznych konferencji ONZ[2]. Zamiary Unii Europejskiej względem klimatu i modernizacji sektora energetycznego skonkretyzowały się w 2019 r. w postaci Europejskiego Zielonego Ładu[3]. Jednym z głównych celów tego i innych podobnych dokumentów jest ograniczenie wytwarzania energii elektrycznej w instalacjach konwencjonalnych, które emitują do atmosfery szkodliwe substancje (przede wszystkim dwutlenek węgla – CO2) i zastąpienie ich instalacjami zero- i niskoemisyjnymi. To urządzenia, które przy wytwarzaniu energii elektrycznej wydzielają mało lub nie wydzielają w ogóle gazów cieplarnianych. Chodzi m.in. o elektrownie wodne, fotowoltaiczne i wiatrowe.

Niebieska czołówka

Emisja CO2 z podziałem na sektory w milionach ton na podstawie danych zebranych przez International Energy Agency[4].

Emisja dwutlenku węgla, istotnego czynnika zmian klimatycznych, jak pokazuje powyższy wykres, jest największa w sektorach elektroenergetycznym i ciepłowniczym. Zrozumiałe zatem, że poszukuje się sposobów, aby ją ograniczyć.

Jednym z nich jest rozwój offshore’u, czyli morskiej energetyki wiatrowej (MEW). W Europie od ponad tysiąca lat korzysta się z siły wiatru, ale przede wszystkim na lądzie. Prawdziwy przełom dokonał się w 1991 r., kiedy Dania uruchomiła pierwszą morską elektrownię wiatrową nieopodal wyspy Lolland, składającą się z 11 turbin o łącznej mocy 4,95 MW. Obecnie siłownie wiatrowe na morzu wykorzystuje 17 państw.

Moc zainstalowana farm offshorowych na świecie w MW w 2019 r. na podstawie danych International Renewable Energy Agency[5]

W końcu 2019 r. morskie farmy wiatrowe na świecie miały łączną moc 28,155 GW. Aż 78 proc. przypadało na Europę. Potencjał Starego Kontynentu jest jednak dużo większy – organizacja WindEurope szacuje, że w 2030 r. MEW na Starym Kontynencie mogłaby osiągnąć moc 49-99 GW.

Polska, dysponując dostępem do morza, może być w czołówce offshore. Pod względem potencjału rozwojowego Bałtyk znajduje się na drugim miejscu, po Morzu Północnym. Wyprzedza Ocean Atlantycki, Morze Irlandzkie i Morze Śródziemne[6]. Stanowi o tym kilka czynników: duża wietrzność, płytkość akwenu, która ułatwia inwestycje, oraz warunki pogodowe. Morze Bałtyckie nie jest tak wzburzone jak np. Morze Północne, dzięki czemu instalacja farm jest łatwiejsza.

Analiza rozwoju MEW powinna uwzględniać nie tylko kryteria zysku krótko-, lecz także długoterminowego poprzez możliwość rozwoju krajowego łańcucha dostaw. Na tym polu offshore przewyższa alternatywne ścieżki transformacji, np. gazowej czy atomowej. Nie wykluczają się one wzajemnie, trzeba jednak brać pod uwagę ograniczone zasoby finansowe krajowych firm oraz unijnych funduszy modernizacyjnych. Pojawia się zatem klasyczny dylemat ekonomii – jak w optymalny sposób inwestować ograniczone środki.

Pewnym utrudnieniem technicznym jest obecny stan sieci elektroenergetycznej. Każda duża, nowa instalacja wytwórcza wymiernie wpływa na funkcjonowanie całego systemu. Wyprowadzenie mocy oraz efektywny ich przesył jest warunkiem sine qua non każdej tego typu inwestycji. Podmiotem, na barkach którego będzie spoczywać największy ciężar w tej mierze są Polskie Sieci Energetyczne S.A., spółka odpowiedzialna za funkcjonowanie polskiego systemu przesyłu energii elektrycznej. Na potrzeby planowanych elektrowni morskich będzie musiała przeprowadzić zupełnie nowe inwestycje, a także dokonać modernizacji już istniejących sieci[7]. Sytuacja stanie się jeszcze bardziej złożona, kiedy zapadnie decyzja o budowie siłowni jądrowej mającej być zlokalizowaną najprawdopodobniej na Pomorzu[8].

Potencjał wzrostu

Mimo tych uwarunkowań MEW może być postrzegana jako koło zamachowe dalszego rozwoju i płaszczyzna wzrostu gospodarczego. Widać to w planach Unii Europejskiej oraz największych spółek energetycznych i konstrukcyjnych. Obecnie trwają konsultacje społeczne unijnej strategii Offshore renewable energy strategy[9], która wykracza poza sferę deklaracji i będzie jednym z narzędzi do osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Europę do 2050 r. Podstawowe znaczenie przypisano w niej morskim farmom wiatrowych. Inne rodzaje elektrowni na morzu, np. wykorzystujące energię pływów czy fal, są wymieniane jako dodatkowe elementy rozwoju offshore’u, co jest spowodowane ich obecną nieopłacalnością ekonomiczną. Dokument ten stanowi też, że inwestycje związane z Europejskim Zielonym Ładem będą miały kluczowe znaczenie w ekonomicznej odbudowie gospodarki pogrążonej w kryzysie wywołanym COVID-19 oraz dalszym jej rozwoju. Ta deklaracja, choć niewiążąca, wyznacza jednak dyrektywy postępowania dla organów unijnych i odegra zapewne dużą rolę jako mechanizm soft law.Będzie to miało wpływ na rozwój energetyki wiatrowej i MEW, bo w przeciwieństwie do innych sektorów OZE tkwią w nich duże możliwości wzrostu dla spółek europejskich, co obrazują poniższe wykresy.

Najwięksi wytwórcy modułów fotowoltaicznych w 2019 r. według mocy wyprodukowanych w GW[10]

Na powyższym wykresie widać, że rynek fotowoltaiczny jest zdominowany przez firmy azjatyckie. Grafika poniżej z kolei przedstawia udziały w rynku poszczególnych dostawców turbin dla MEW.

Najwięksi turbin wiatrowych w 2019 r. według udziału w rynku[11]

W porównaniu z rynkiem fotowoltaiki, sektor offshore stoi otworem przed europejskimi producentami, oferując możliwość zdobycia i utrzymania dominującej pozycji nie tylko w produkcji turbin, ale także przy rozbudowie łańcucha dostaw oraz usług serwisowych.

Unijna strategia offshore ma przybliżać do deklarowanej przez Brukselę neutralności klimatycznej, ale jest też sygnałem i bodźcem prorozwojowym dla największych producentów europejskich. Europa musi uważać, by offshore nie stał się łatwym łupem firm z Dalekiego Wschodu. Gra toczy się o wielki rynek –  zdaniem Komisji Europejskiej do 2050 r. łączna moc zainstalowana farm wiatrowych na Morzu Północnym, Morzu Bałtyckim, Morzu Czarnym, Morzu Śródziemnym i Oceanie Atlantyckim może wynieść nawet 250 GW. Oznaczałoby to blisko dziesięciokrotny wzrost w ciągu niespełna trzydziestu lat.

Pierwsze rozdanie

To, co jest szansą dla gospodarki europejskiej, jest też szansą dla polskiej. W zaktualizowanym projekcie Polityki energetycznej Polski do 2040 r.[12] przewidywana moc zainstalowana w morskich farmach wiatrowych ma wynieść 7,985 GW do 2040 r. Pierwszy projekt w tym zakresie mówił nawet o 10,3 GW. Potencjał jest zatem ogromny. Obecnie blisko 100 krajowych podmiotów posiada wiedzę i umiejętności potrzebne przy budowie morskich farm wiatrowych[13]. Zgodnie z wyliczeniami firmy McKinsey & Company, budowa morskich siłowni o mocy 6 GW może wygenerować dodatkowe 60 mld zł PKB, w tym aż 21 mld zł bezpośrednio wygenerowanych przez inwestycje. Przyczyni się też do powstania 77 tys. nowych miejsc pracy. Łączny bezpośredni wpływ na PKB województw pomorskiego i zachodniopomorskiego do 2030 r. szacowany jest na ok. 7 mld zł i 10 tys. nowych miejsc prac[14].

Zagraniczni inwestorzy mocno interesują się polskimi planami offshore. Norweski Equinor w 2018 r. przystąpił do współpracy z Polenergią, polską prywatną grupą energetyczną inwestującą w odnawialne źródła energii[15]. EDP Renováveis, część portugalskiej grupy energetycznej EDP, zakupiła od belgijskiego inwestora koncesje do wytwarzania na Bałtyku energii elektrycznej z wiatru[16]. EDP zawarło również z francuską spółką Engie porozumienie o utworzeniu spółki joint-venture mającej realizować inwestycje offshore[17]. RWE Renewables z kolei, będąca spółką niemieckiej grupy energetycznej RWE, kupiła udziały w czterech projektach morskich farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego, uznając iż Polska jest obecnie wschodzącym rynkiem morskiej energetyki wiatrowej[18]. PGE Polska Grupa Energetyczna, która obok Polenergii, jest najbardziej zaawansowana w swoich projektach MEW w Polsce, na początku roku poinformowała o podpisaniu wstępnego porozumienia dotyczącego nabycia przez Ørsted – duńską firmę energetyczną – 50 proc. udziałów w projektach dwóch farm wiatrowych[19]. Natomiast General Electric podpisał z Agencją Rozwoju Przemysłu porozumienie dotyczące rozwoju możliwości produkcyjnych i usługowych w sektorze nowoczesnych źródeł energii, w tym również morskich farm wiatrowych[20].

Inwestycje w polską MEW są atrakcyjne z kilku względów. Mamy do czynienia z wczesnym etapem rozwoju polskiego offshore’u. Do realizacji zostanie dopuszczona ograniczona liczba firm, co zapewni im przewagę nad konkurencją. Pod zabudowę zostaną przeznaczone obszary Bałtyku wskazane w przygotowywanym obecnie Planie zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich. Po jego wydaniu i do czasu jego aktualizacji (co będzie poprzedzone długotrwałymi konsultacjami społecznymi i międzynarodowymi) podmioty, którym uda się zdobyć pozwolenie na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp pod energetykę wiatrową, zyskają mocną pozycję, tworząc de facto rynek oligopoliczny. Krąg potencjalnych inwestorów zawężają też ograniczenia związane z siecią elektroenergetyczną i możliwościami przyłączeń. To wszystko daje handicap podmiotom, które przystąpią do „pierwszego rozdania”.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego oraz krajowego interesu gospodarczego najkorzystniejszy byłby szeroki udział polskich grup energetycznych w procesie inwestycyjnym. Napędziłby wewnętrzną koniunkturę, zagwarantował wpływ na dobór kontrahentów i pomógł polskim firmom zdobywać cenne kompetencje. Trzeba jednak pamiętać, że krajowym firmom brak doświadczenia w tego typu budowach, zagraniczni partnerzy mogą więc, a być może nawet muszą stanowić wsparcie dla całego procesu inwestycyjnego, który z punktu widzenia technicznego i formalnego jest zdecydowanie trudniejszy niż w przypadku analogicznych inwestycji lądowych.

Dodatkowym elementem zachęcającym do inwestycji w MEW może być projektowana obecnie Ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych[21] zakładająca odrębny system wsparcia dla tych instalacji. Dla polskiego porządku prawnego takie rozwiązanie nie będzie stanowić novum – istnieje już oddzielny system wsparcia dla wysokosprawnej kogeneracji[22], tj. instalacji wytwarzających równocześnie energię elektryczną i ciepło użytkowe.

Planowane dla MEW wsparcie pozwoliłoby inwestorom znacząco zmniejszyć ryzyko inwestycji, gdyż mieliby zapewnioną stałą cenę energii elektrycznej w oparciu o kontrakt różnicowy. Kontrakt różnicowy, w dużym uproszczeniu, polega na tym, że podmiot udzielający wsparcia gwarantuje inwestorowi stałą cenę nabycia danego dobra. W przypadku, gdyby jego cena rynkowa była niższa, udzielający wsparcia pokrywa lukę pomiędzy ceną rynkową a ceną gwarantowaną. W odwrotnym przypadku inwestor jest zobowiązany do zwrócenia tej różnicy.

Hub i zagłębie

Największe grupy elektroenergetyczne w Polsce, tj. PGE, Tauron, Enea i Energa (ta ostatnia należy już do Orlenu) stoją obecnie przed podstawowym wyzwaniem – w jaki sposób zoptymalizować swoją działalność w związku ze zmieniającymi się warunkami rynkowymi, kształtowanymi m.in. przez unijną politykę klimatyczną. Ta decyzja rzutować będzie istotnie na przyszłość tych firm. Produkcja energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych może być opłacalną formą specjalizacji i przyczynić się do zwiększenia dostarczanego wolumenu czystej energii. Nie jest to jednak remedium na wszystkie problemy krajowego sektora energetycznego, a tylko jeden z możliwych kierunków transformacji energetycznej, który może doprowadzić do ponad 11-procentowego udziału energii elektrycznej z bałtyckich farm w polskim miksie energetycznym[23]. Ważne, aby offshore rozpatrywać w kategoriach rozwoju całej krajowej gospodarki. Jeżeli budowa nowego sektora energetycznego nie będzie traktowana w ten sposób, może zaistnieć ryzyko, iż większość korzyści przypadnie zagranicznym koncernom. Spadną wtedy szanse na stworzenie bałtyckiego zagłębia przemysłowego i hubu energetycznego, które mogą stanowić podwalinę i narzędzie do dalszego rozwoju gospodarczego kraju.


[1] A Green New Deal. Joined-up policies to solve the triple crunch of the credit crisis, climate change and high oil prices, The Green New Deal Group, Londyn 2008.

[2] Organizowana na podstawie konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 9 maja 1992 r.

[3] Dostęp [2 sierpnia 2020 r.]: https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/european-green-deal_pl

[4] Dostęp [2 sierpnia 2020 r.]: https://www.iea.org/data-and-statistics?country=WORLD&fuel=CO2%20emissions&indicator=CO2%20emissions%20by%20sector.

[5] Dostęp [2 sierpnia 2020 r.]: https://www.irena.org/IRENADocuments/IRENA_Stats_Tool.xlsb.

[6] Wind energy in Europe: Scenarios for 2030, WindEurope, s. 23-29, dostęp [03 sierpnia 2020 r.]: https://windeurope.org/wp-content/uploads/files/about-wind/reports/Wind-energy-in-Europe-Scenarios-for-2030.pdf.

[7] Departament Rozwoju Systemu PSE, Wyprowadzenie mocy z morskich farm wiatrowych, 2019, dostęp [5 sierpnia 2020 r.]: http://orka.sejm.gov.pl/opinie8.nsf/dok?OpenAgent&390_20190220_1.

[8] Najwyższa Izba Kontroli, Informacja o wynikach kontroli. Realizacja „Programu polskiej energetyki jądrowej”, 2017, s. 35-36, dostęp [5 sierpnia 2020 r.]: https://www.nik.gov.pl/plik/id,16339,vp,18864.pdf.

[9] Dostęp [5 sierpnia 2020 r.]: https://ec.europa.eu/info/law/better-regulation/have-your-say/initiatives/12517-Offshore-renewable-energy-strategy.

[10] Dostęp [5 sierpnia 2020 r.]: https://www.globaldata.com/chinas-jinkosolar-preserves-its-leading-global-solar-pv-module-shipment-rank-in-2019/.

[11] Dostęp [5 sierpnia 2020 r.]: https://www.evwind.es/2020/05/27/wind-turbine-sizes-keep-growing-as-industry-consolidation-continues/74902.

[12] Dostęp [6 sierpnia 2020 r.]: https://www.gov.pl/web/aktywa-panstwowe/zaktualizowany-projekt-polityki-energetycznej-polski-do-2040-r.

[13] Na podstawie Oceny Skutków Regulacji przygotowanej do projektu ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych. Dostęp [07 sierpnia 2020 r.]: https://legislacja.gov.pl/docs//2/12335455/12697615/12697616/dokument454180.doc.

[14] McKinsey & Company, Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, 2016, s. 21-24, dostęp [07 sierpnia 2020 r.]: https://www.mckinsey.com/pl/~/media/McKinsey/Locations/Europe%20and%20Middle%20East/Polska/Raporty/Rozwoj%20morskiej%20energetyki%20wiatrowej%20w%20Polsce/McKinsey_Rozwj-morskiej-energetyki-wiatrowej-w-Polsce_cayraport.pdf.

[15] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://www.polenergia.pl/pol/pl/content/%5Btitle-raw%5D-64.

[16] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://wysokienapiecie.pl/23772-w-wiatraki-na-baltyku-wchodza-najwieksi-gracze/.

[17] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://www.edp.com/en/news/2020/01/23/edp-reached-agreement-engie-create-a-5050-joint-venture-offshore-wind.

[18] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://www.portalmorski.pl/offshore/43675-niemieckie-rwe-wchodzi-w-polskie-projekty-morskich-farm-wiatrowych.

[19] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://www.gkpge.pl/biuro-prasowe/komunikaty-prasowe/korporacyjne/pge-otrzymala-pozwolenie-srodowiskowe-dla-morskich-farm-wiatrowych-baltica.

[20] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://www.arp.pl/dla-mediow/aktualnosci/arp-s.a.-laczy-sily-z-general-electric.

[21] Dostęp [7 sierpnia 2020 r.]: https://legislacja.gov.pl/projekt/12335455/katalog/12697615#12697615.

[22] Ustawa z dnia 14 grudnia 2018 r. o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji (Dz. U. 2020 poz. 250 i 843).

[23] Zgodnie z planami wyrażonymi w projekcie Polityki energetycznej Polski do 2040 r.

Ostatnie Wpisy

Czwarte morze

2024.06.28

Fundacja Republikańska

47. numer Rzeczy Wspólnych

2024.05.27

Fundacja Republikańska

Wieczór wyborczy

2024.05.27

Fundacja Republikańska

WSPIERAM FUNDACJĘ

Dołącz do dyskusji