Sejmowa taktyka spalonej ziemi, czyli kilka uwag o ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, uchwalonej przez Sejm RP w dniu 26 maja 2015 r.

2015.05.29

Paweł Lewandowski

Prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym, rozpoczęte w 2013 roku i toczące się jak dotąd niemrawo w sejmowej komisji niespodziewanie zostały błyskawicznie zakończone w ciągu jednego dnia.

Uchwalona przez Sejm ustawa wprowadza sporo zmian proceduralnych, a większość z nich budzi poważny niepokój – tak jest np z nową regułą rozpoznawania spraw na posiedzeniach niejawnych, bez udziału stron, a nie jak dotąd podczas rozpraw i wprowadzeniem zasady pisemności postępowania. Taką zmianą jest także wprowadzenie możliwości umorzenia postępowania przez Trybunał z tego powodu, że „w rozpoznawanej sprawie nie występuje istotne zagadnienie prawne wymagające rozstrzygnięcia Trybunału”, co oznacza, że Trybunał będzie sam będzie decydował o tym, czy sprawa interesująca jest na tyle, żeby ją rozstrzygnąć.

Ustawa sankcjonuje także praktykę trybunalską wydawania tzw wyroków zakresowych i interpretacyjnych – choć budzą one sporo kontrowersji zwłaszcza w procesie stosowania takich orzeczeń w praktyce sądów powszechnych.

Z uchwalonej ustawy zniknęła także, przewidziana w projekcie możliwość zgłaszania kandydatów przez środowiska naukowe i prawnicze, a także obowiązek zachowania karencji między sprawowaniem mandatu parlamentarnego a objęciem stanowiska sędziego TK., czyli te regulacje, które miały odpolitycznić proces powoływania sędziów konstytucyjnych.

Przede wszystkim jednak, ustawa wprowadza zdumiewające dość regulacje dotyczące czasu zgłaszania kandydatów. Otóż zgodnie z art. 19 ust. 2 wniosek w  sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego Trybunału składa się do Marszałka Sejmu nie później niż 3 miesiące przed dniem upływu kadencji sędziego Trybunału.

W listopadzie i grudniu 2015 kończy się kadencja aż pięciu (z 15) sędziów TK – nietrudno zauważyć, że wskazanie terminu do jakiego należy zgłosić kandydatów przypada jeszcze na czas trwania obecnej kadencji Sejmu. Sejm zatem zablokował tym przepisem możliwość powołania przez nowy parlament kandydatów zgłoszonych przez siebie, decydując w drodze ustawy o tym, że to jeszcze w tej kadencji nastąpi wybór na stanowiska, których kadencja kończy się później. Ustawa zawiera także przepis przejściowy, zgodnie z którym – już całkiem wprost – w przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015 termin na złożenie wniosku, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wynosi 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy (art. 136), zaś ustawa wchodzi w życie 30 dni od dnia jej ogłoszenia. Jest to przepis zmieniający regułę wewnętrzną Sejmu, zgodnie z którą wnioski o wybór osób na stanowiska obsadzane wolą Sejmu powinny być składane na 30 dni przed upływem kadencji (art. 30 ust. 3 pkt 1 Regulaminu Sejmu) – gdyby tę regułę zastosować (a w myśl art. 30 RS dotyczy ona także sędziów TK) kandydatury winny być zgłoszone w październiku i listopadzie 2015.

Nie sposób też nie zauważyć, że nowa ustawa bardzo łagodzi wymogi, jakie należy spełnić, aby zostać sędzią konstytucyjny. Konstytucja mówi o kandydatach na sędziów, że „muszą wyróżniać się wiedzą prawniczą”. Obecne kryteria ustawy o TK wymagają od kandydata kwalifikacji wymaganych do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego (art. 5 ust. 3 obecnej ustawy), czyli praktycznie pracy w zawodzie prawniczym od co najmniej 10 lat. Nowa ustawa (art. 18) wymogi te uzupełnia niepozornym sformułowaniem, że kandydat spełnia wymogi, o ile „zajmował stanowiska w instytucjach publicznych związane z tworzeniem lub stosowaniem prawa”. Choć zwracano w trakcie prac uwagę na to, że takie sformułowanie wymogu nie jest wystarczająco określone (opinia dr hab. M. Wiącka), zarzut ten został prze Sejm zignorowany.

Obecny Sejm skorzystał zatem z prac nad ustawą, aby przyjąć incydentalną regulację pozwalającą odebrać Sejmowi nowej kadencji prawo do powołania swoich kandydatów do Trybunału, czyniąc instytucję sądu konstytucyjnego bardziej polityczną niż kiedykolwiek była.

Pełna analiza znajduje się pod tym linkiem

Autor:

Anna Młynarska-Sobaczewska

Profesor nadzwyczajny w Zakładzie Prawa Konstytucyjnego i Badań Europejskich Instytutu Nauk Prawnych PAN, adwokat. Autorka i współautorka publikacji z zakresu gwarancji i realizacji wolności i praw człowieka, w szczególności wolności wypowiedzi, prawa do prywatności, prawa wyborczego, praw kulturalnych, a także prawnych instrumentów legitymizacji władzy, rozliczenia z przeszłością oraz funkcjonowania władzy sądowniczej. Autorka licznych ekspertyz wykonanych na zlecenie organów administracji rządowej i samorządowej.

Ostatnie Wpisy

Czwarte morze

2024.06.28

Fundacja Republikańska

47. numer Rzeczy Wspólnych

2024.05.27

Fundacja Republikańska

Wieczór wyborczy

2024.05.27

Fundacja Republikańska

WSPIERAM FUNDACJĘ

Dołącz do dyskusji