Poprawa egzystencji zwierząt
Zgłoszona niedawno nowela ustawy o ochronie zwierząt jest najobszerniejsza ze wszystkich, jakie dotąd zostały uchwalone. Może przyczynić się do poprawy egzystencji zwierząt, tak gospodarskich, jak i domowych, a także bezdomnych
11 września 2020 r. wpłynął do sejmu zgłoszony przez grupę posłów projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw (nr druku 597)[1]. Kilka organizacji zawodowych i społecznych zgłosiło do projektu wiele mniej lub bardziej uzasadnionych zastrzeżeń. Wytykały one, że projekt przewiduje nieuzasadniony wzrost uprawnień organizacji ekologicznych i prozwierzęcych, narusza prawo własności, uderza w ubojnie i zakłady futrzarskie, przewiduje zbyt krótki okres vacatio legis. Zarzucały też brak właściwych konsultacji społecznych oraz dobrego uzasadnienia tej inicjatywy.[2] Rada Ministrów w swoim stanowisku poparła projekt ustawy.[3]
W sejmie projekt został uchwalony przeważającą większością głosów. Następnie był rozpatrywany przez senat, który wprowadził do aktu poprawki, w części takie same, jakie były proponowane w izbie niższej.
Najistotniejsze poprawki senackie dotyczyły:
- regulacji dotyczących utrzymywania zwierząt (kojce),
- wprowadzenia zakazu używania zwierząt jako nagrody, przedmiotu loterii i konkursów,
- zakazu egzekucji ze zwierząt i stosowania ich jako dodatki handlowe,
- korekt w przepisach o zapewnieniu bezdomnym zwierzętom opieki ze strony gminy,
- dodania przepisów o sprawozdawczości wójtów w zakresie opieki nad bezdomnymi zwierzętami,
- korekty przepisów dotyczących zwierząt wykorzystywanych do celów specjalnych,
- dopuszczenia uboju rytualnego (bez ogłuszania),
- ustanowienia obowiązku czipowania psów i rejestru psów oznakowanych w ten sposób,
- przyznania roszczeń o odszkodowania za konieczność przebranżowienia się dla przedsiębiorców,
- wydłużenia vacatio legis.
Zmiany miały na celu dostosowanie przepisów do wymagań rzetelnej legislacji i usunięcie sprzeczności wewnętrznych. Niektóre miały motywację polityczno-ideologiczną.
Ustawa wróciła do izby niższej, prace nad nią zostały jednak wstrzymane. Komentatorzy wskazują na różne przyczyny tej decyzji: od wewnętrznej niespójności ustawy wynikłej ze zmian senatu, po motywy polityczne.[4] Zmienił się również przedstawiciel wnioskodawców projektu ustawy.[5] Skądinąd wiadomo, że z inicjatywy poselskiej przygotowywany jest nowy projekt, który miałby być pozbawiony niedociągnięć starego.
Projekt ustawy jest inicjatywą młodzieży, przede wszystkim Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości, popartą przez lidera partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego. Miał również przychylność Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, jednego z dwóch zespołów parlamentarnych zajmujących się tą problematyką.[6] W sejmie projekt był rozpatrywany łącznie z projektem ustawy (nr druku 378) dotyczącym zmiany ustawy o ochronie zwierząt, zgłoszonym kilka miesięcy wcześniej z inicjatywy posłów Lewicy (popierany m.in. przez Bartłomieja Sienkiewicza czy Katarzynę Piekarską)[7]. Projekt Lewicy miał na celu przede wszystkim świadczenia dla opiekunów dla zwierząt wykorzystywanych do celów specjalnych z jednoczesnym poszerzeniem katalogu podmiotów korzystających ze zwierząt w celach specjalnych. Wprowadzał też zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, do celów rozrywkowych.
Powinność państwa i obywatela
Ochrona zwierząt jest powinnością zarówno państwa, jak i każdego obywatela. Obowiązek ten wynika zarówno z konstytucji, jak i z Biblii. Zgodnie z art. 1 konstytucji, Rzeczpospolita Polska stanowi dobro wspólne wszystkich obywateli. Na to dobro składają się również zwierzęta. Profesor Wiesław Skrzydło, specjalista prawa konstytucyjnego, wskazuje, iż mogą zachodzić przypadki, w których wystąpi konieczność i możliwość ograniczenia wolności i praw jednostki w interesie wspólnego dobra.[8] Z art. 5 konstytucji, który określa funkcje państwa, wynikają odpowiednie zadania w zakresie polityk publicznych.[9] Zgodnie z tym artykułem Rzeczpospolita Polska zapewnia m.in. ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju. Zwierzęta, podobnie jak flora, fauna i ekosystem, stanowią część środowiska.
Zgodnie z art. 74 ust. 1 ustawy zasadniczej władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. W tym przypadku przez pojęcie „polityka” można rozumieć zarówno polityki publiczne (public policy), a więc sferę egzekucji prawa, jak i odpowiednią politykę prawa, a więc stanowienia przepisów prawnych o odpowiedniej treści, realizujących wytyczne norm konstytucyjnych. W ust. 2 tego artykułu napisano, iż ochrona środowiska, a więc i zwierząt, jest obowiązkiem władz publicznych, zaś z ust. 3 wynika, iż każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska. Uprawnienie to mogłoby zostać zrealizowane właśnie dzięki zapowiedzianej przez nowelę Rady ds. Zwierząt. Jak zaznacza Wiesław Skrzydło, „znajomość problemu warunkuje bowiem aktywność społeczną w tym zakresie, podejmowanie przez obywateli działań na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska”. Słowa te dotyczą każdej sfery społeczno-gospodarczej, nie tylko ochrony środowiska. „Stąd też jest obowiązek – kontynuuje Skrzydło – wspierania działań społecznych na rzecz ochrony środowiska, wykorzystywania mniejszych inicjatyw i prac”.[10] W świetle art. 74 ust. 4 Konstytucji władze publiczne wspierają obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska. Przepis ten uprawnia do zapowiedzianego w projekcie zwiększenia praw organizacji społecznych działających na rzecz ochrony zwierząt.
W art. 22 Konstytucji ujęto zasady ograniczania działalności gospodarczej. Ograniczenie takie może nastąpić jedynie w drodze ustawy tylko ze względu na ważny interes publiczny. Ochrona zwierząt jest ważnym interesem społecznym z uwagi na różne role, jakie zwierzę odgrywa w życiu społecznym, psychologicznym, gospodarczym, kulturalnym i zdrowotnym ludzi. Zwiększenie ochrony zwierząt w zakresie projektowanym w nowelizacji jest dopuszczalne w świetle tego przepisu, zwłaszcza biorąc pod uwagę zaniechania na płaszczyźnie realizacji prawa oraz pojawiające się od czasu do czasu informacje o brutalnym traktowaniu zwierząt (gospodarskich i domowych). Niehumanitarne obchodzenie się ze zwierzętami jest zresztą przejawem czegoś więcej niż tylko braku dostatecznej egzekucji prawa – to skutek niedostatecznej moralno-etycznej edukacji społeczeństwa, zarówno w sferze świeckiej, jak i religijnej.
Konstytucja przewiduje również obowiązki obywatelskie. Art. 82 mówi o obowiązku wierności Rzeczypospolitej Polskiej, przez co można rozumieć też wierne spełnianie obowiązków nałożonych prawem wprost wyrażoną w tym przepisie „troską o dobro wspólne”. Obowiązek przestrzegania prawa został ujęty w art. 83, a art. 86 stanowi obowiązek dbałości o stan środowiska i ponoszenia odpowiedzialności za jego pogorszenie.
Starsi bracia
Odwołanie do Biblii, jednego z możliwych źródeł prawa naturalnego, w kontekście omawianego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt jest uprawnione, ponieważ Jarosław Kaczyński, apelując o jego poparcie odwołał się do argumentacji moralnej.
Zwierzęta zostały stworzone przez Boga jeszcze przed ludźmi po to, aby im towarzyszyły (jako zwierzęta domowe), służyły pomocą, dostarczały pożywienia (jako zwierzęta gospodarskie). Są „starszymi braćmi” gatunku ludzkiego.[11]
Człowiek jest w świetle Biblii rządcą ziemi, jednak nie jest jej tyranem. W tej jednej z najstarszych ksiąg świata stwierdza się: „człowiek niech panuje (…) nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi”, jednak w dawnych czasach, jak stwierdził ks. Waldemar Chrostowski, zbyt słabo akcentowano to, że chodzi o „panowanie” w znaczeniu „pieczołowitego sprawowania troski”, a więc o postawę „bliższą powinnościom pasterza wobec swej trzody niż arogancji władcy swobodnie zarządzającego swym majątkiem”.[12] W świetle Pisma Świętego każda szkoda wyrządzona zwierzęciu stanowi czyn przeciwko woli Boga[13]. Człowiek przyczynił się do wielu zwierzęcych nieszczęść, chociażby zmuszając je do ciężkiej pracy fizycznej.[14] Zwierzęta mają prawo do odpoczynku od pracy.[15] Mają też zdolność odczuwania i przeżywania emocji.[16]
Zwierzę nie jest rzeczą ani człowiekiem. Znalazło to wyraz w Biblii: ludzie przewyższają zwierzęta nie siłą fizyczną, a tym, co „wynika z boskiego dzieła stworzenia”.[17] Stąd też do języka publicystyki należy mówienie o prawach zwierząt jako o prawach człowieka.[18] Aby określić status zwierząt, najlepiej odwołać się do franciszkanizmu. Św. Franciszek, patron ekologii, jak wskazał ks. Mirosław Daniluk, z faktu powszechnego ojcostwa Bożego wyciągnął z całą konsekwencją wniosek o powszechnym braterstwie wszystkich stworzeń obejmującym istoty nierozumne, żywe i martwe, nazywając je braćmi i siostrami”.[19] Szacunek św. Franciszka dla przyrody, w tym zwierząt, wynika z chęci zachowania jej dla przyszłych pokoleń.[20] Zwierzęta są nawet nazywane „braćmi mniejszymi” ludzi.[21]
Główne zmiany
Zgłoszona nowela ustawy jest najobszerniejsza ze wszystkich, jakie dotąd zostały uchwalone do aktu z 1997 r. Może przyczynić się do poprawy egzystencji zwierząt, tak gospodarskich, jak i domowych, a także bezdomnych. Główne zmiany, jakie nowelizacja wprowadza to:
- zakaz zatrudniania i zezwalania na prowadzenie schronisk dla skazanych prawomocnie za przestępstwa przeciwko zwierzętom,
- przyzwolenie na prowadzenie schronisk tylko przez gminy i organizacje społeczne, których statutowym celem jest działanie na rzecz ochrony zwierząt,
- zwiększenie częstotliwości kontroli schronisk,
- doprecyzowanie uprawnień inspekcji weterynaryjnej i nadanie organizacjom społecznym prawa wglądu w czynności nadzorcze,
- ustanowienie asysty policji przy odbiorze zwierzęcia,
- prawo organizacji społecznej do wejścia na teren nieruchomości właściciela bez jego zgody lub pomimo jej,
- wprowadzenie zakazu uwięzi i kolczatek dla zwierząt domowych,
- ustanowienie wymogów związanych z utrzymywaniem zwierząt, jak zakres zasięgu uwięzi czy wymiary kojca,
- zakaz prowadzenia cyrków, pokazów, widowisk z udziałem zwierząt,
- zakaza chowu i hodowli zwierząt futerkowych w celu uzyskiwania futra (z wyjątkiem królika),
- zakaz uboju rytualnego z wyjątkiem uboju na potrzeby krajowych gmin i związków wyznaniowych,
- sprecyzowanie przepisów karnych ustawy,
- nadanie Inspekcji Weterynaryjnej, organizacjom społecznym prawa do wszczynania postępowań i brania w nich udziału w razie potrzeby ochrony praw zwierząt,
- powołanie Rady ds. Ochrony Praw Zwierząt przy ministrze właściwym ds. administracji publicznej.
Powody i motywy
Uzasadnienie projektu ustawy jest obszerne i trafnie ujmuje poszczególne zmiany, niekiedy nawet obrazowo. Zmiany powodowane są:
- koniecznością poprawy dobrostanu zwierząt,
- zapewnieniem lepszego ich traktowania i samopoczucia,
- zwiększeniem kontroli samorządów i organizacji społecznych nad schroniskami,
- utrudnieniem dostępu do zajmowania się ochroną zwierząt osobom skazanym prawomocnie za przestępstwa umyślne z udziałem przemocy,
- potrzebą ustanowienia organu monitorującego stan ochrony zwierząt,
- chęcią zmniejszenia liczby czynów przeciwko zdrowiu i życiu zwierząt.
W świetle pojawiających się zarzutów wobec projektu ustawy ze strony środowisk przedsiębiorców i rolników, należałoby stwierdzić, że do parlamentu (i następnie) prezydenta należy stanowienie takich regulacji prawnych, aby równoważyć interesy partykularne różnych grup społecznych i dokonać ich hierarchizacji. W tym przypadku występuje wyraźny konflikt ochrony zwierząt, dążenia do prosperity określonych działów gospodarki oraz praworządności. Przede wszystkim dotyczy to tych dwóch pierwszych spraw, bowiem w ostatnim przypadku chodzi jedynie o spełnienie kilku wymogów przyzwoitego stanowienia prawa.
Rekomendacje
Sejmowi rekomendowałbym uchwalenie ustawy z poprawkami senackimi. Dobrym rozwiązaniem byłoby wydłużyć okres na przebranżowienie się poszczególnym przedsiębiorcom w sektorach gospodarek, których nowela dotyka. Byłoby to dobre dla samego prawa, bowiem mogłoby nieco uśmierzyć gniew jego przeciwników.[22] Realizacja innych poprawek senackich, przede wszystkim dotyczących czipowania psów, także byłaby wskazana. Z innych koncepcji pojawiających się, a związanych z tą nowelą, interesująca jest idea powołania odrębnej inspekcji ochrony zwierząt, która przejęłaby zadania inspekcji weterynaryjnej. Ta bowiem podlega obecnie ministrowi rolnictwa, który jednocześnie zajmuje się i rolnictwem, i dobrem zwierząt gospodarskich. A to pozostaje w częściowym, przynajmniej, konflikcie.
Gdyby jednak poprawki senackie nie zostały przyjęte albo uwzględnione w nowym projekcie ustawy, to także dobrze byłoby, aby ta nowela ustawy o ochronie zwierząt weszła w życie. Inicjatywie sprzyja czas i zaplecze polityczne – te dwie okoliczności mogą zakończyć się z chwilą upływu obecnej kadencji parlamentu, a projekt obejmie zasada dyskontynuacji.
Tadeusz Mroziuk – magister historii, archiwista, doktorant Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie prowadzi badania nad myślą polityczną i historią ustroju Rzeczypospolitej, w szczególności w II połowie XVIII wieku. Autor kilku publikacji naukowych, współorganizator konferencji i debat naukowych dotyczących zagadnień konstytucyjnych. Współautor raportu Fundacji Republikańskiej „TOP100PL”. Redaktor naczelny wydawnictwa naukowego „Dyskusje konstytucyjne. Od przeszłości ku przyszłości”.
Autor: Tadeusz Mroziuk
[1]http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/153EF164944D1C75C12585E300498DA9/%24File/597.pdf [dostęp: 15.11.2020 r.].
[2] Opinie dostępne na stronie https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?nr=597 (zwłaszcza NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, Zarządu Głównego Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej oraz Krajowej Rady Izb Rolniczych). [dostęp 15.11.2020 r.].
[3]http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/A67AB720153B63D4C12585E5004CC541/%24File/597-s.pdf [dostęp: 15.11.2020 r.].
[4] https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1494854,m-ller-rozwazane-jest-zlozenie-nowego-projektu-noweli-ustawy-o-ochronie-zwierzat.html [dostęp 15.11.2020 r.].
[5] https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=597 [dostęp 15.11.2020 r.].
[6] https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=POSIEDZENIAZESP&Zesp=562 [dostęp 15.11.2020 r.].
[7] https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=378 [dostęp 15.11.2020 r.].
[8] W. Skrzydło, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2013, s. 17.
[9] Tamże, s. 19.
[10] Tamże, s. 88.
[11] W. Chrostowski, Status zwierząt w Biblii, „Forum teologiczne” VI, 2005, s. 11.
[12] Tamże.
[13] Tamże, s. 12.
[14] Tamże, s. 15.
[15] Tamże, s. 17.
[16] Tamże, s. 21.
[17] Tamże, s. 14.
[18] Prawo międzynarodowe zna pojęcie „ochrony zwierząt”, np. Europejska Konwencja Ochrony Zwierząt Towarzyszących z 13 listopada 1987 roku (Strasburg), nieratyfikowana przez Polskę, w odróżnieniu od Europejskiej Konwencji o Ochronie Zwierząt Hodowlanych i Gospodarskich,
zob. http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20081040665 [dostęp: 15.11.2020].
[19] M. Daniluk, Franciszkanizm- fenomen nie tylko średniowiecza, Niepokalanów 2000, s. 12.
[20] Tamże, s. 20.
[21] http://wiez.com.pl/2018/02/09/zwierzeta-nasi-mniejsi-bracia/. Pochodzi to z legend o św. Franciszku.
[22] https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1494036,izby-rolnicze-protesty-ustawa-ochrona-zwierzat.html [dostęp: 15.11.2020]