Przemoc rodzi przemoc – pisze Trudnowski dla wPolityce.pl
„Kolejna podwójna rocznica 4 czerwca okazała się znakomitym przykładem – pisze Trudnowski – mechanizmu nakręcania się spirali przemocy symbolicznej, która determinuje dzisiejszy spór polityczny w Polsce”. Dowód? „Symboliczne zrównanie Wałęsy i Jaruzelskiego, jakie stało się faktem po sobotniej pikiecie pod domem tego pierwszego” – uważa.
Jego zdaniem, kontestatorzy ładu okrągłostołowego mają szansę wygrać w sporze o polską tożsamość „pod warunkiem, że nie przyjmą reguł i praktyk swoich przeciwników, co wydaje się niestety realnym zagrożeniem”.
Trudnowski nawiązuje obszernie do eseju Bartłomieja Radziejewskiego z „RW” nr 4 (2/2011) i przywoływanego przez niego za Józefem Chałasińskim podziału na „pastuchów” i „dziedziców”, czyli zdominowanych i dominujących. „Absurdalne i wykraczające poza wszelkie granice uczciwości były liczne zarzuty stawiane pastuchom” – zauważa. „Tyle, że przyjęcie reguł, którymi kierują się dziedzice musi oznaczać porażkę wszystkich stron”.
Przeczytaj cały tekst w portalu wPolityce.pl