„RW” niewygodne i groźne dla środowiska Agory? Włast-Matuszak odpowiada „GW”
Autor polemiki (pt. „Wspierał Adam – Adama”) zwraca uwagę na fakt, że „GW” „łamie swoją podstawową zasadę, i zamiast przemilczać wszystko co niewygodne, nagle wdaje się w nieudolną polemikę z kwartalnikiem „Rzeczy Wspólne”. Zarazem – twierdzi Włast-Matuszak – dziennik Agory dokładnie wpisuje się w schemat przemocy symbolicznej i wykluczania myślących inaczej, który opisaliśmy w ostatnim numerze naszego pisma.
„Sam tytuł paszkwilu „Prawicowa grupa wsparcia” już jest „krzyczącym” przykładem deprecjacji przeciwnika, wykluczenia go z dyskusji, jak i uznania za niegodnego rozmowy” – pisze publicysta. Porównuje to do wyrzucania prawicowych publicystów z mediów publicznych.
Wytyka też Leszczyńskiemu kłamstwo frekwencyjne (pisał, że na spotkaniu było „może 20 osób”), stwierdzając, że „wszystkie relacje naocznych redaktorów GW należy albo mnożyć, albo dzielić przez dwa”. Dyskusji z udziałem prof. Andrzeja Nowaka, Bronisława Wildsteina i Bartłomieja Radziejewskiego wysłuchało w rzeczywistości około 50 osób.
Zdaniem Własta-Matuszaka, Leszczyński „celowo źle zinterpretował całą treść nr 4 „RW”. A najlepszym sposobem, aby się o tym przekonać, jest lektura tomu – pisze.
Autor polemiki konkluduje stwierdzeniem, że nasze tezy „o zjawisku wykluczenia milionowych rzesz społecznych przez grupę „Uprawnionych Nadzorców” okazały się bardzo niewygodne i groźne dla środowiska GW i Agory”.
cały wpis: http://www.prawica.net/blog/26034