Deregulacja, czyli początek drogi przez mękę
Rząd przyjął w ostatnim czasie ustawę, która ułatwi dostęp do pięćdziesięciu regulowanych dotychczas profesji, natomiast minister Gowin przedstawił już kolejną listę, dziewięćdziesięciu zawodów. Jednak jak twierdzi dr Tyszka, to dopiero początek naprawdę trudnych zmagań: „Grubo za wcześnie jest jednak na uzasadnioną radość, bo rzeczywiste ułatwienie dostępu do zawodów byłoby jednym z największych dokonań wszystkich ekip rządzących w III RP”.
Dla dr. Tyszki to dopiero pierwszy krok, a czeka nas „droga przez mękę”, gdy dojdzie do prac w Sejmie. Ogromnym problemem jest także opieszałość Rady Ministrów, która pierwszą część projektu przetrzymywała przez rok, nie prowadząc nad nim żadnych prac.
Czytaj tekst tutaj
Kupuj nasze pismo u wydawcy! Bez marży pośredników zapłacisz mniej, a my będziemy rozwijać się szybciej! Na Allegro na „Rzeczy Wspólne” wydasz jedynie 20 zł!
Zachęcamy również do prenumeraty od 16 zł za nr!