Relacja z debaty Think-Tanki vs. Ministerstwo Pracy
Dziś w Kafe Zielony Niedźwiedź odbyła się dyskusja poświęcona przyszłości ZUS, którą zorganizowały wspólnie Fundacja Republikańska i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. W debacie udział wzięli Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych Marcin Chludziński (Prezes FR), Mariusz Pawlak (Ekspert ZPP) Paweł Dobrowolski (Ekspert Warsaw Enterprise Institute) oraz Maciej Rapkiewicz (Członek zarządu Instytutu Sobieskiego). Debatę poprowadził Bartosz Marczuk z „Rzeczpospolitej”.
Bartosz Marczuk wprowadzając do dyskusji wskazał, że ZUS to niezmiernie interesujący temat, bo dotyczy wszystkich, którzy martwią się o świadczenia. Kanwą dyskusji był raport FR i ZPP, który mówi, że założenia ZUS są zbyt optymistycznie i nie istnieje możliwość utrzymania wypłacalności ZUS w obecnym kształcie. Powstaje więc pytanie czy ZUS ma jakiś pomysł na wypłacenie świadczeń lub czy jesteśmy w stanie znaleźć lepszy system zabezpieczenia społecznego.
Minister Kosiniak-Kamysz na wstępie wyraził zadowolenie z możliwości debaty. Pytanie zadane przez redaktora Marczuka uznał za bardzo istotne, bo dotyczące filozofii funkcjonowania państwa. W jego opinii ZUS przetrwa, bo to podstawowe zadanie państwa, i żaden rząd nie zrezygnuje z systemu zabezpieczenia społecznego. Bilansowanie się wpływów i wydatków jest możliwe i powinniśmy robić wszystko, by to umożliwić. Jednak w perspektywie mijającego kryzysu Powinniśmy również zwrócić uwagę na ideę spółdzielczości i bardziej uspołecznionej gospodarki, w kontraście do dominującego paradygmatu generowania jak największego zysku.
Prowadzący dociekał czy system będzie w stanie wypłacić nam te pieniądze, które wpłacamy?
Zdaniem ministra zmiany w systemie składek, podniesienie wieku emerytalnego temu służy. Jedyna droga do obniżenia kosztów pracy to poszerzenie obowiązku składkowego na inne formy zatrudnienia.
W następnej kolejności na zarzuty stawiane w raporcie odpowiedział prezez ZUS Zbigniew Derdziuk. Wskazał, że najważniejsza jest demografia oraz baza składkowa i to na tych polach powinna koncentrować się działalność państwa. Musimy również zwiększyć aktywność zawodową ludności, która dziś wynosi poniżej 60%. Kolejnym rozwiązaniem jest kontynuowanie modelu solidarnego wspieranego przez indywidualny.
Następnie głos zabrał Marcin Chludziński. Wskazał, że troską FR oraz innych organizacji jest bezpieczeństwo systemu, ale bez konieczności zabijania wolnej działalności gospodarczej i innych ludzkich aktywności. ZUS będzie działał, pytanie tylko jakim kosztem. Prognoza ZUS zawiera wiele aspektów, które są niezwykle rzadko spotykane w rzeczywistości, jak stały tak wysoki wzrost gospodarczy. Celem FR jest, by prognozy były jak bardziej realistyczne. Migracja i pogarszająca się sytuacja demograficzna zwiększy presję fiskalną . Naszym celem jest rozpocząć rozmowę o kategorycznej reformie systemu emerytalnego.
Maciej Rapkiewicz z Instytutu Sobieskiego wskazał, że obecny system waloryzacji emerytur może powodować zagrożenie wzrostu realnego deficytu. Dodał też, że prognozowanie tendencji gospodarcze na 50 lat do przodu jest praktycznie niemożliwe, skoro nie jesteśmy w stanie przewidzieć np. kursu złotówki na kilka dni do przodu.
Paweł Dobrowolski zwrócił uwagę na dług ukryty, który wynosi ponad 200% PKB. Przypomniał też, że duża grupa osób nie uzbiera minimalnego kapitału. Ci ludzie też będą stanowili zobowiązanie państwa, ponieważ będą klientami placówek pomocy społecznej.
Mariusz Pawlak stwierdził, że z czasem będzie rosła presja na przedsiębiorców. Wskazał również, że przeprowadzona analiza wrażliwości w raporcie FR i ZPP oparta o zmianę o 1pkt % wynagrodzeń powoduje spadek wypłacanych świadczeń o ponad 30%. Niestety poziom składek jest tak wysoki, że nie da się ich już powiększyć.
Minister Pracy i Polityki Społecznej odniósł się do raportu FR o polityce prorodzinnej w Europie, który podaje przykład Estonii, jako kraju, który w bardzo krótkim czasie osiągnął znaczące pozytywne rezultaty w dziedzinie wzrostu dzietności. Postuluje, by Polska kopiowała część tych rozwiązań w celu poprawy funkcjonowania systemu. W jego opinii rząd podjął kilka istotnych działań w tym celu, np. pomostówki, zmiana świadczeń chorobowych w mundurówkach, poniesienie wieku emerytalnego. Ne zgodził się ze stwierdzeniami, że w ZUS są tylko zapisy księgowe. W systemie prywatnym pieniądze też nie są namacalne, wstrząsy na rynku mogą obniżyć świadczenia. Minister zaskoczył prelegentów, powołując się na słowa premiera Pawlaka, gdy zaproponował do rozwagi koncepcję zryczałtowanej składki ubezpieczenia społecznego.
Prezes Derdziuk mocno skrytykował koncepcje długu ukrytego. W jego opinii to dyskusja czysto teoretyczna, której efektem jest straszenie ludzi wielkimi liczbami. Za bardziej istotne uznał edukację ludzi jak ważne jest płacenie składek.
Marcin Chludziński odnosząc się do wspomnianych przez przedstawiciela rządu reform przypomniał , że prócz działań, które pozytywnie bilansują system, są także podejmowane takie, które pogarszają bilans, takie jak zmiana zasad dziedziczenia wkładów z OFE po przejęciu ich przez ZUS (szacowany wzrost kosztów obciążeń systemu emerytalnego ok. 3 mld). Pytanie jakie powstaje, to czy za ileś lat ktoś jeszcze będzie płacił składki, dlatego trzeba rozmawiać o alternatywach.
Maciej Rapkiewicz zwrócił uwagę, że mówiąc o zmianie systemu emerytur należy mówić o zmianie całego systemu finansów publicznych, jeśli mamy myśleć o reformie i zachowaniu praw nabytych. Wzorem może tu być Szwecja, która od lat 90 przez drogę cięcia podatków i reformy systemu emerytalnego z silnym drugim filarem stworzyła stabilny i wydajny system .
Podsumowaniem dyskusji mogą być słowa Mariusza Pawlaka, które chyba najlepiej chwytają istotę problemu: jeśli chcemy utrzymać system musimy zapewnić, żeby pracodawcy byli w stanie godziwie płacić pracownikom.