Ocena Narodowego Programu Zatrudnienia
Warszawa, dnia 3 czerwca 2013 r.
Przemysław Wipler
Poseł na Sejm RP
Szanowny Pan
Mariusz Błaszczak
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego
Prawo i Sprawiedliwość
Szanowny Panie Przewodniczący,
W odpowiedzi na pismo posła Marka Suskiego z dnia 27 maja 2013 r. dotyczące mojej nieobecności w trakcie głosowania podczas 41 posiedzenia Sejmu RP, które odbyło się w dniu 24 maja 2013 r. nad projektem ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia wyjaśniam co następuje.
Pomimo mojej obecności na sali sejmowej, nie brałem udziału w głosowaniu, ponieważ gruntownie nie zgadzam się z rozwiązaniami przewidzianymi w poselskim projekcie ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia zgłoszonym przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość.
W mojej ocenie projekt ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia [dalej „NPZ”], pomimo słusznego celu jakim jest walka z bezrobociem, doprowadziłby do pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Najważniejsze negatywne skutki NPZ to:
1. Zwiększenie pozapłacowych kosztów pracy
Projekt ustawy promującej zatrudnienie przewiduje osiągnięcie tego celu poprzez zwiększenie kosztów zatrudnienia. Projekt wprowadza bowiem dodatkowe składki o podobnym charakterze i obowiązujące równolegle do składek ZUS.
Zgodnie z projektem, w najgorszym wariancie pracodawca będzie musiał obciążyć wynagrodzenie każdego pracownika nowymi składkami wynoszącymi 2,75% podstawy wymiaru. Wysokość składek jest zatem zbliżona do wysokości obowiązujących obecnie składek na Fundusz Pracy i na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Dla przeciętnego wynagrodzenia (ok. 3.800 brutto) będzie to oznaczać dodatkowe 100 zł do oddania państwu przez pracodawcę. Spodziewanym efektem wejścia NPZ w życie byłyby zatem wszystkie negatywne skutki zaobserwowane po zwiększeniu przez rząd premiera Donalda Tuska kosztów pracy, gdy podnosił składkę rentową tj.:
- zwiększenie stopy bezrobocia,
- przerzucenie na pracowników kosztów podwyżki (efektywne zmniejszenie wynagrodzeń),
- przyspieszenie procesu emigracji (zwłaszcza wśród ludzi młodych).
2. Rozrost biurokracji
NPZ przewiduje powołanie dwóch nowych Funduszy w ramach BGK oraz utworzenie systemu dotacji obsługiwanego przez organy samorządowe. Skutkiem NPZ będzie zatem konieczność zwiększenia zatrudnienia w sektorze publicznym, a co za tym idzie poniesienie przez budżet państwa i samorządów dodatkowych wydatków. NPZ przewiduje bowiem utworzenie skomplikowanego mechanizmu redystrybucji opartego na nowopowołanych instytucjach, które będą wymagały zatrudnienia nowych urzędników i których utrzymanie będzie kosztowne (jedną z wad projektu jest niewskazanie realnego kosztu funkcjonowania NPZ). Co więcej, NPZ przewiduje wprowadzenie preferencyjnych składek ZUS dla określonych przedsiębiorców. Przyczyni się to do wzrostu kosztów obsługi systemu informatycznego ZUS, który już teraz wynosi ok. 800 mln zł rocznie.
3. Potencjalna korupcjogenność systemu dotacji i dofinansowania
NPZ tworzy system dotacji i dofinansowania podatny na korupcję. Przykładowo polem do nadużyć jest otwarty katalog kosztów „wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy”, na które udzielana jest dotacja oraz niedookreślona „perspektywa utrzymania zatrudnienia przez podmiot otrzymujący dotację”, którą kieruje się komisja przyznająca dotację.
Biorąc pod uwagę powyższe, spodziewane po ewentualnym wejściu Narodowego Programu Zatrudnienia w życie, negatywne konsekwencje oraz ich skalę, podjąłem decyzję o nieudzieleniu mojego poparcia projektowi ustawy zgłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Pogłębiająca się różnica między moimi poglądami i receptami na poprawę sytuacji gospodarczej w Polsce, których fundamentem jest brak zgody na dalszy wzrost obciążenia podatkowego Polaków oraz brak akceptacji dla rujnującego finanse publiczne wzrostu zatrudnienia w aparacie państwa, a programem gospodarczym forsowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, którego przykładem jest Narodowy Program Zatrudnienia, wyklucza moją dalszą obecność w Klubie Parlamentarnym i partii.
Decyzję o opuszczeniu Klubu Parlamentarnego i partii Prawo i Sprawiedliwości podejmuję by skuteczniej promować i realizować progospodarczy i prorodzinny program dla Polski na miarę ambicji mojego pokolenia Polaków.
Jednocześnie pragnę podziękować za dotychczasową wspólną pracę z koleżankami, kolegami oraz kierownictwem Prawa i Sprawiedliwości przy projektach prawodawczych mających na celu poprawę sytuacji w Polsce.
Z wyrazami szacunku,
Przemysław Wipler