Świat „Nie-Bajek” to w warstwie zewnętrznej świat duchów, sarmackiej egzotyki i nostalgii. Ale też świat projektu, który Rzewuski ocenił jako niemożliwy, nierealizowalny. Tą pesymistyczną oceną tłumaczą się jego skomplikowane życiowe i literackie wybory. Sarmacki sen o równości był zbyt oderwany od brutalnych realiów światowej polityki, aby się spełnić − ale i zbyt głęboko wrośnięty w polskość, aby możliwy był jakiś „sarmatyzm oświecony”. Raz popadłszy w ten historiozoficzny pesymizm, widział pisarz już tylko to, co go w nim utwierdzało.Czytaj dalej
